Myśli o książkach i czytaniu….

„Temu, kto lubi książki, nigdy nie zabraknie wiernego przyjaciela”
Władysław Orkan
„Książka, najwierniejszy towarzyszu podróży życia, milczący w nieszczęściu, gadatliwy w radości, mówiący tylko wtedy, gdy się słuchać pragnie-jesteś jednym z najcenniejszych darów, jakie nam zesłali bogowie na nasz smutny padół”
J. Iwaszkiewicz
„Ten jest szczęśliwszy z ludzi, któremu nic zapału do ksiąg nie ostudzi…”
Jan Kasprowicz
„Czytanie rozwija rozum młodzieży, odmładza charakter starca, uszlachetnia w chwilach pomyślności, daje pomoc i pocieszenie w przeciwnościach”.
Marcus Tullius Cycer
„A to miej na pilnej pieczy, abyś czytał, kiedy tylko możesz.”
Mikołaj Rej

 

 

Historia Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich w Polsce sięga już 2008 roku. W ramach święta 23 kwietnia wiele bibliotek, księgarni przygotowuje różne atrakcje promujące literaturę i dorobek pisarzy.Pomysł organizacji święta zrodził się w Katalonii. W 1926 roku wystąpił z nim wydawca, Vicente Clavel Andrés. 23 kwietnia jest tam hucznie obchodzonym świętem narodowym jako dzień jej patrona – Świętego Jerzego. Zgodnie z długą tradycją w Katalonii obdarowywano w ten dzień kobiety czerwonymi różami, mającymi symbolizować krew pokonanego przez Św. Jerzego smoka. Z czasem kobiety zaczęły odwzajemniać się mężczyznom podarunkami w postaci książek.

Co to było?
Leżę sobie w cieniu potężnego drzewa,
słoneczko grzeje, gdzieś tam ptaszek śpiewa.
Zamykam oczy i zaczynam marzyć,
Co też by się mogło ciekawego zdarzyć.
Nagle widzę, obok, tuż tuż, całkiem blisko,
Ma na sobie buty, kamizelkę w kratkę,
Na szyi wiązaną, gustowną krawatkę.
Bierze mnie za rękę i dokądś prowadzi.
Dokąd? Tego sprawdzić nie zawadzi.
Wędrujemy lasem, wokół mnóstwo drzew,
Robi się ponuro, zamilkł ptasi śpiew.
Nagle Kocur w Butach uprzejmie się kłania.
„Kto to był”. „Ach, Bambi i znajoma łania”.
Wciąż idziemy ścieżką, prawie noc zapada,
A Kot w Butach co raz komuś ukłon składa.
Najpierw były Trzy Świnki, potem krasnoludki,
Niosły Śpiącej Królewnie kryształowe butki.
Spotkaliśmy Kleksa, Hałabałę, Matołka,
Śnieżkę, Myszkę Miki, innego koziołka.
Przeszliśmy już prawie ponury las cały,
Wtem widzimy domek-nieduży, niemały.
„Czy wiesz, kto mieszka w tym domku z piernika?”
„Baba Jaga” -powiada i szybko gdzieś znika.
Drzwi otwieram ostrożnie, słyszę wewnątrz gwar,
Wchodzę, a za stołem siedzi kilka par:
Kopciuszek, królewicz, Małgosia Jaś
Baba-Jaga, Tomcio Paluch, król i jego paź,
Zosia Samosia oraz Pan Hilary,
Ten sam, co kiedyś zgubił okulary.
Pojadą pierniczki, upiekła je Jaga,
Hilary oznajmia, że to świetna baba.
Tomcio Paluch, król, Kopciuszek i Jaś
Tańczą wokół stołu, przygrywa im paź.
Do stołu donosi pierniczki Małgosia,
Pomaga jej dzielnie gosposia Samosia.
W kominku strzelają zapalone drwa,
W kącie grają świerszcze i zabawa trwa.
Oczom własnym nie wierzę i mam mętlik w głowie…
Czy to sen, czy to jawa? Kto na to odpowie?
Bibliografia Fantazje na różne okazje ;wierszyki okolicznościowe, Ludwiczak Danuta

Opracowała: A.Chmiela

Facebooktwitter